poniedziałek, 18 maja 2015

Matkoboska.


Czy mi się wydaję czy widziałam dzisiaj niedźwiedzia?
Tutaj? Tak blisko miasta? I jeszcze żywego?

Czyli już ten czas. Zwariowałam. Jezu, że mi się zachciało spacerów po lesie. Nie no, zwariowałam na bank.


W kalendarzu najbliższych konieczności zapisać:
-wizyta u optyka (bo może już wypłakałam całkiem te oczy i wyczerpane wzywają omamami o odrobinę szklanego wsparcia)- w tym tygodniu
-lampka czerwonego wina - teraz!

6 komentarzy:

  1. ale to tak na serio? czy metafora taka? taka po Twojemu? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety. Choć teraz kiedy zostałam pobudzona do przemyśleń dźwięcznym słowem 'metafora'... zastygłam. Może moja podświadomość wizualizuje coś co wewnątrz? Może to Główny Wątek mojego życia, który wciąż jeszcze tak bardzo obecny we mnie choć już tak odległy. Dziki, groźny choć tak łagodny zarazem, którego wnikliwie z tylko mi znaną ciekawością obserwuję z ukrycia. Ale uciekam przed nim, by nie zostać zraniona potężną łapą.
    No... i zmusiliście mnie do analizowania, choć wszystko wydawało się tak prostym złudzeniem ;)

    On nie zapomni - miło, że nadal tu jesteś.

    OdpowiedzUsuń
  3. trafiłem dzisiaj na to w sieci i pomyślałem o Tobie ;)
    http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/czlowiek-kontra-niedzwiedz-kto-wygral-pojedynek,168973,1,0.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On nie zapomni, jeśli ja zwariowałam to co powiesz o tym:
      http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/polska,28/jednorozec-w-podkarpackim-lesie,169378,1,0.html
      :)
      pozdrawiam ciepło

      Usuń
    2. nooo tego to i ja bym chciał zobaczyć :) nawet za cenę pokoju bez klamek :D

      Usuń

Zaglądasz? Zostaw cząstkę siebie...