i znów ze mną zasypiasz
pod lewą powieką
w tym głupim marzeniu w którym Cię nie ma ze mną
bo nigdy nas nie było
bo my te słowa które za nas milczą
i tych dróg nieskończone zakręty
na których wcale nie musieliśmy hamować
bo nidy nas nie było
to same szeptały się dreszcze
i sama tak drżała
ta miłość
Piękne...
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Ale chyba też i smutne.
OdpowiedzUsuń"Może ciebie tam nie było. Tylko ze mną coś się stało..."
OdpowiedzUsuńPiękne. Boleśnie prawdziwe.
OdpowiedzUsuń