i znów ze mną zasypiasz
pod lewą powieką
w tym głupim marzeniu w którym Cię nie ma ze mną
bo nigdy nas nie było
bo my te słowa które za nas milczą
i tych dróg nieskończone zakręty
na których wcale nie musieliśmy hamować
bo nidy nas nie było
to same szeptały się dreszcze
i sama tak drżała
ta miłość