środa, 30 września 2015

MMMDXVII


To cena jaką przyjdzie mi zapłacić?
Za to, że kilka lat temu uwierzyłam na powrót. W to, czego nie ma.

Niech to jasna cholera.
Nie mogę spać. Nic nie mogę. Tak się zapętliłam.

Ciało ludzkie jest jednak bardzo mądre. Kiedy nie pozwalasz mu odpocząć, znajdzie sposób by Cię zatrzymać.

A On, Główny Wątek mojego życia, jakby wiedział, jakby przeczuwał. Znów mnie wali po pysku rachunkiem. Za tamto życie. Robi to tak zręcznie, tak bez emocji, tak milcząco.

Kiedy już prawie zapomniałam huk trzaśniętych drzwi.

Kiedy w środku nocy tak daleko od Niego myślami odbiegam, nie mogę zasnąć, nic już nie mogę bo czuję że jestem nieznośnie śmiertelna, przychodzę tutaj i zerkam, a On mnie rozlicza. To sorry, ale odpadam.

Bo żeby akurat to.
Właśnie dokładnie te słowa.
Ubrane w liczby i spakowane tak, żeby przeszły. No kurwa.
Że ich nie zatrzymał cholerny antywirus. Że ich po drodze szlag nie trafił.
Że one dotarły tu do mnie właśnie dziś.


Nie zrozumiem tego. Mogę jedynie zapłakać. Albo się zaśmiać w głos.



8 komentarzy:

  1. Ale że PLN? Za co konkretnie? Porzuceni mężczyźni potrafią być okrutnie mściwi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo, zdradź trochę szczegółów :) tylko nie mów, że euro??? ;)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Żyłaś z kobietą? Serio... żaden facet nie jest na tyle pozbawiony honoru.

      Usuń
    4. Za czas, za poświęcenie, za obecność... za kilka pozostawionych przedmiotów codziennego użytku. Punktów widzenia jest nieskończenie wiele. Nie, nie został porzucony. Nie przeze mnie. Wyprowadził się z mojego mieszkania kiedy byłam w pracy. Bardzo długo czekałam na jakieś wyjaśnienie... niczego nie owianego abstrakcją nie dowiedziałam się do dzisiaj. I nie chcę już się dowiedzieć. Już nie ten czas.

      Usuń
  2. Mój "Główny Wątek Życia" wystawiła mi rachunek na 1755 zł. Bardzo skrupulatnie policzony. Zawsze do tej ceny doliczam sobie jej zdradę, jej aktualnie przeszczęśliwe życie, moją rozsypkę po tym i leczoną depresję. Ale zapłaciłem. I cieszę się, że nie jest już "Głównym Wątkiem Mojego Życia". Więc zapłać, Kobieto. Zapłać z bólem, z zaciśniętymi zębami. Z godnością której druga strona nie ma. Zapłać, miej to z głowy, zakończ ten rozdział raz na zawsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi. Ludzie nie powinni tego doświadczać.
      Być może Twoja rada jest najprostszym rozwiązaniem, po które pewnie sięgnęłabym gdybym tylko mogła...
      Bez przekonania, że jest to jakkolwiek zasadne.

      Usuń

Zaglądasz? Zostaw cząstkę siebie...